Możecie uznać, że jestem pokręcona (bo jestem ;) ). Pomyślałam sobie, że skoro tak dużo psów w naszym Klubie powinno schudnąć, to możemy się razem dopingować i dzielić każdym małym spadkiem wagi. :)

To ja zacznę. ;) Przez 3 tyg. Kika schudła 700g! :dumny: Teraz waży 14,3kg, więc zostało nam jeszcze do zrzucenia 3,3kg. Choć prawdę mówiąc nie wiem, czy 11kg, to nie jest za niska waga. Wzorzec cockera mówi 12-14,5kg. Chyba staniemy na 12kg.

A jak tam reszta "grubasków"? :)

Fuks pomimo zmniejszonej dawki jedzenia i ograniczeniu smakolykow, no i zwiekszenia i to znacznie ruchu (plywamy, ganamy za pilka, duzo spacerujemy, i na rowerze jezdzimy ) nie zrzucil praktycznie nic :/

Ale wiesz, Fuks jest mniejszy. Może u niego to wolniej widać. Albo jest masywniej zbudowany (masywny kościec, dużo mięśni). Jak to mówi nasz wet: jak chcesz odchudzić psa, zmniejsz mu porcję o połowę. ;)

Niestety Dominiko wzorzec psa wystawowego bardzo rózni się od wzorca psa sportowego. Czasami niestety trzeba dokonac wyboru albo sport albo wystawy. Uwązaj ponieważ Lucky jest psem intensywnie ćwiczącym, dużo frisbee z nim trenujesz obyś nie przesadziła i mu nie zaszkodziła.

Moja Ballu wyła uważana na wystawach za szkieletorka ale Magda twierdziła , że jest idealna. Teraz jak ją podtuczyłam i na wysatwy jest OK to usyszałam od Magdy, ze jest za gruba.

Dlatego też dojrzewam do decyzji aby Ballu została psem tylko sportowym. Dlatego też kupuję drugiego beradeda aby spełniał się na wystawach i w hodowli a Ballu prawdopodobnie zakończy karierę wystawową.

Dla mnie Lucky jest idealnym psem jeśli chodzi o tuszę, przemysl to jeszcze raz.

Odchudzania ciag dalszy !  Poki co to narazie osiagelam tylko tyle, ze jezeli stawiam jedzenie Fuksowi to zjada je w tempie ekspresowym, dlawiac sie i krztuszac   :stupid: Chyba nabral lepszej kondycji, ale zmniejszenia jego wagi to ja nie widze, dzis wybieramy sie do weterynarza to brzydala na wage postawie, ale wydaje mi sie , ze efektow nie bedzie zadnych :/ No ale nikt ni mowil , ze bedzie latwo!

Ja odchudzam swoje jamniki i jeszcze ich nie ważyłam tylko określam grubość po żebrach i mam jak dotychczas dość marne efekty, a już racje to mają głodowe. Stwierdziłam również że idzie wiosna i ja też muszę schudnąć około 3 kg. Zaczełam wczoraj dieta cud trzymajcie kciuki żebym wytrwała. Łatwiej chyba odchudzać psy.

A ja się pochwalę, że Kika znowu schudła! Waży już 13,6kg! :good: Nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa! Zostało nam jeszcze max. 2 kg, min. 1,6kg. Najlepsze jest to, że spadek wagi widać na treningach - w prędkości. :D No i "talie" już widać. Żeberka też łatwiej wyczuć. :D

Fr waży już prawie 20, jestem przerażona tym że będzie na mnie wskakiwać, chyba będę musiała sobie montować jakąś stabilną ściankę za plecami :D Jej ojciec był strasznie wielki a ona moim zdaniem jest w-sam-raz i nie wyobrażam sobie żeby była chudsza.

Dalej jest na barfie. Trochę to upierdliwe (szczególnie mielenie ryb z flakami, od czasu kiedy jej to robie nie daje rady zjeść ryby) ale już się przyzwyczaiłam.

To ja się pochwalę. :D Dzisiaj wet zważył Kikę i... waga mojegu Rudzielca to 11,5kg!!  :zdziwiony: :dumny: :good: Więcej już jej nie odchudzam. Starczy. :p

Brawo !!! A przypomnij od ilu kilogramów zaczynałyście?

Gosai napisał:

To ja się pochwalę. :D Dzisiaj wet zważył Kikę i... waga mojegu Rudzielca to 11,5kg!!  :zdziwiony: :dumny: :good: Więcej już jej nie odchudzam. Starczy. :p

Gratulacje :D:D:D:D

Dzięki, dzięki za uznanie. :D

Zaczynałyśmy od ok. 15kg. Także jestem bardzo, bardzo zadowolona z tempa spadku wagi. :dumny: No i z mojej silnej woli też jestem dumna. :p